MARTA I ŁUKASZ SZAJBOWIE
Wesele bardzo nam się podobało. Nie przypuszczałam, że będę się tak dobrze bawiła na własnym weselu. Trochę przerażało mnie to, że będziemy – jako młoda para – w centrum uwagi, ale Karpik potrafił sprawić, że nie czuliśmy presji.
Poza tym, bardzo podobały nam się zabawy. Wiele z nich było dla nas czymś nowym, wcześniej na weselach niespotkanym. Goście również dobrze się bawili, pytali nas: „Skąd wzięliście takiego fajnego wodzireja?”. Podczas wesela nie było „przestojów”, ani nikt się nie czuł skrępowany, że robi coś na siłę. Tego właśnie oczekiwaliśmy i cieszymy się, że ten ważny dla nas dzień był tak udany. Polecamy!
Sala, w której odbywało się przyjęcie weselne z wodzirejem Karpikiem: Dom Weselny w Otwocku