EWA I WOJTEK REICHEL
Wodzirej na weselu to super pomysł. Nasze wesele było pierwszym, na którym bawiliśmy się razem z wodzirejem – Karpikiem. Później mięliśmy okazję uczestniczyć w kolejnych zabawach weselnych z udziałem innych wodzirejów i trzeba przyznać, że Karpik jest najlepszy!
W odróżnieniu do innych, bezbłędnie odczytywał nastrój i potrzeby gości, dobierając zabawy do aktualnych oczekiwań uczestników (np. spontaniczna biesiada, która została przez Karpika przeobrażona w swoistą bitwę na piosenki pomiędzy stronami sali).
Głównym z naszych oczekiwań był brak niesmacznych, wyuzdanych zabaw charakterystycznych dla wesel. Karpik uwzględnił te prośby i spowodował, ze nasze wesele było inne niż wszystkie, było po prostu „z klasą”. Uwzględnione zostały także nasze preferencje muzyczne.
Żaden z gości nie zdołał się upić, nikt tez nie wypił za mało. Wszyscy się świetnie bawili. Mit o kiepskiej zabawie na własnym weselu, gdzie Młodzi muszą o wszystko zadbać, został przez Karpika skutecznie obalony. Wspaniała organizacja, koordynacja i panowanie Wodzireja nad setką gości zapewniła nam beztroską zabawę do białego rana. Jego współpraca z pozostałą obsługą wesela (dj, fotograf, kamerzysta, kuchnia) świadczy o pełnym profesjonalizmie, dzięki któremu nie musieliśmy martwić się dosłownie o nic.
Uważamy, ze duet: wodzirej-dj to gwarancja najlepiej wykonanej muzyki, doborem której steruje Karpik. Zabawy prowadzone przez Krzyśka wzbudziły zainteresowanie nie tylko gości weselnych ale również obsługi wesela, która z podziwem patrzyła na to, co działo się na sali.
Wizytówki Karpika rozeszły się „na pniu”, a uczestnicy wesela jeszcze długo po nim dzwonili do nas z prośbą o kontakt do „naszego” wodzireja. Była to dla nas najlepsza impreza w życiu! Gorąco polecamy.