Rok 2008 to początek naszej działalności jako wodzireje. Wtedy to zostaliśmy poproszeni o poprowadzenie przyjęcia urodzinowego dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Zgromadziła się niewielka grupa osób, co stanowiło dla nas wyzwanie, aby odpowiednio poprowadzić wydarzenie, tak aby goście nie czuli się ani przytłoczeni, ani zaniedbani. Naszym celem było stworzenie atmosfery, w której wszyscy mogliby się dobrze bawić i tańczyć, nie czując przymusu do uczestnictwa w zabawach.
Podczas tej nocy pracy otrzymaliśmy wiele pozytywnych opinii od uczestników, które z radością zamieszczamy poniżej. To doświadczenie umocniło nas w przekonaniu, że potrafimy zorganizować niezapomniane imprezy, które łączą ludzi i tworzą wyjątkowe wspomnienia.
Podziękowania dla p. Krzysztofa Karpińskiego i jego kolegi. Mój ukochany mąż zafundował mi oprawę artystyczną przyjęcia z okazji 60-lecia, wybierając firmę „Wodzirej Karpik” z Raszyna. Było bajecznie. Ale stała się rzecz nieoczekiwana. Już kilku uczestników z mojego jubileuszu urządzało później swoje lub bliskich przyjęcia z okazji imienin czy urodziny i jak się dowiaduję byli nimi rozczarowani.
Komentowali to w sposób następujący: „A wiesz, było strasznie nudno. Zwykłe gadanie o niczym i stukanie sztućcami. Nie to, co u Ciebie, gdzie bawiliśmy się przednio, nie zauważając upływu czasu”.
Od innych uczestników otrzymałam telefoniczne podziękowania za miły wieczór. A wszystko za sprawą dwóch panów, którzy zadbali o moich gości. Bardzo, bardzo Wam dziękuje.
Przyjęcie jubileuszowe: 27 października 2008
KORDULA GRYGLAK