ANIA I MARCIN BRZOSTEK
Krzysiek prowadził u nas wesele 16.06.2007. Od razu z narzeczoną wybraliśmy opcję wodzirej, ale nie spodziewaliśmy się czegoś takiego.
Zalety:
- dynamika – widział doskonale kiedy jakie tempo narzucić, żeby nie „zajeździć” gości
- wytrzymałość – wesele zakończyliśmy na prośbę mojej już żony z powodu zmęczenia, Krzysiek mógłby prowadzić tańce i zabawy pewnie jeszcze kilka dni
- zabawy i tańce – REWELACJA, nie spotkałem się wcześniej z takim repertuarem, a był nie do pobicia, najwięksi malkontenci mogli potem tylko chwalić, co też robili
- uczciwość – kto nie zna podchmielonych kapel z różnych wesel, Krzysiek i jego kolega od początku do końca nie wypili grama alkoholu
Wymieniać można by długo, wszyscy znajomi zgodnie potem twierdzili, że to „jedno z” albo po prostu najlepsze wesele na jakim byli. Wad w prowadzeniu nie było żadnych, więc z czystym sumieniem POLECAM każdej parze narzeczonych i nie tylko.
Super zabawa – gwarantowana.