PAULINA I PRZEMEK SZULIMOWIE
Dzięki wodzirejowi Karpikowi nasze bezalkoholowe wesele udało się w stu procentach. Zabawy, które poprowadził Krzysztof, wszystkim gościom bez wyjątku bardzo się podobały, mimo że towarzystwo było zróżnicowane. Potrafił świetnie zrównoważyć część prowadzoną przez wodzireja i część indywidualnej zabawy gości, dzięki czemu każdy czuł się swobodnie i chwalił umiejętne ingerowanie w zabawę. Parkiet przez całą noc był pełny, Krzysztof zarażał wszystkich swoją energią i optymizmem, sam tańczył do białego rana, uśmiechając się do gości i tworząc niezwykle przyjazną atmosferę.
W czasie wesela Karpik stał się też ulubieńcem wszystkich dzieci, zwłaszcza dzięki zabawie z chustą Klanzy. Goście zgromadzeni na środku sali trzymali mocno kolorową chustę, pod którą wszyscy mogli przebiegać, a dzieci mogły na nią także wejść i turlać się w małych piłeczkach. Na koniec wodzirej poprowadził kontrolowaną bitwę na piłeczki, która wzbudziła mnóstwo emocji zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Obraz ten został uwieczniony na zdjęciach i na filmie, robi naprawdę ogromne wrażenie. A to tylko jeden przykład z bogatego repertuaru zabaw i tańców zaaplikowanych nam w czasie wesela przez Karpika: począwszy od uroczystego poloneza, przez wspólne tańce korowodowe, walc ze świecami dla par, na tańcach greckich i afrykańskich kończąc. Warto podkreślić, że Krzysztof do poszczególnych zabaw, dostosowywał także swój strój, co również bardzo podobało się dzieciom i gościom. Również zabawy związane z oczepinami były oryginalne, bardzo kulturalne, angażujące gości do lekkiej rywalizacji i wspólnej zabawy.
Zarówno my, jak i nasi goście nadal jesteśmy pod wielkim wrażeniem. Bardzo dziękujemy! Jeszcze długo po weselu otrzymywaliśmy smsy i telefony z gratulacjami i podziękowaniami za świetne wesele oraz z pytaniami, skąd wzięliśmy tak wspaniałego wodzireja. Największym zaskoczeniem były dla nas zachwyty największych sceptyków wesela bezalkoholowego, którzy uwierzyli, że można się bardzo dobrze bawić i bez alkoholu, a nawet lepiej. Dwie kolejne pary po naszym weselu zdecydowały się także zaprosić Krzysztofa na swoją szczególną uroczystość i szybko zarezerwowały termin, by zapewnić sobie gwarancję udanej zabawy.
Polecamy wodzireja Karpika wszystkim, którzy go nie znają i jeszcze zastanawiają się, kogo wybrać na własne wesele. Tych, którzy byli z nim na jakiejś imprezie, zapewne przekonywać już nie trzeba.
Sala, w której odbywało się przyjęcie weselne z wodzirejem Karpikiem: Villa Demetrios