WERONIKA I MICHAŁ SOBCZAK

Było cudownie! Nie sposób wyobrazić sobie tego wesela bez Ciebie! Gdy rozpoczynaliśmy nasze przygotowania do ślubu nie szukaliśmy DJ/Wodzireja, ale orkiestry. Wszystko zmieniło się po weselu znajomych (Agnieszka i Marek Kosman), które prowadziłeś. Nad ranem obydwoje wiedzieliśmy, że nie wyobrażamy sobie naszego wesela bez Ciebie! I nie myliliśmy się. Wielu naszych gości było sceptycznych, gdy dowiadywali się, że na naszym weselu nie będzie orkiestry… ale w trakcie wesela i po nie słyszeliśmy narzekania, a sceptycy zamienili się w entuzjastów (nawet starsze ciocie!) Wiele osób jeszcze teraz, pół roku po weselu, wspomina że to najlepsze wesele na jakim byli! Dzieci były zachwycone chustą i piłeczkami, Ci którzy przyszli sami byli zdziwieni, że można tak dobrze się bawić nie mając na weselu partnera, świadkowie wdzięczni, że nie tylko na nich spoczywa odpowiedzialność zabawiania gości, a my pod wrażeniem, że nie odpuszczałeś i bawiłeś nas do samego rana! Jedynie niektórzy marudzili, że działo się tyle, że nie mieli czasu zasiąść do stołu i się napić weselnych trunków.

Sala, w której odbywało się przyjęcie weselne z wodzirejem Karpikiem: Zajazd pod Jaworem