Gosia i Mariusz zaufali wodzirejowi Karpikowi, który dopiero rozpoczynał swoją przygodę z prowadzeniem wesel, i powierzyli mu organizację swojego wyjątkowego dnia. W sali pod Warszawą, w Rezydencji Zalewskich, rozpoczęliśmy przyjęcie od pamiątkowego zdjęcia grupowego przed wejściem. Chwilę później zaprosiliśmy gości do poloneza, którym wspólnie, w uroczystym korowodzie, weszliśmy do środka.

To był niezapomniany wieczór pełen radości, tańca i wspólnej zabawy. Po przyjęciu Gosia i Mariusz przesłali nam miłe słowa uznania, które można przeczytać poniżej. Były one dla nas ogromnym wyróżnieniem i motywacją do dalszego rozwijania naszej pasji.


Każdy kto pozna Krzysztofa, już przy pierwszym spotkaniu zostanie zarażony jego uśmiechem, optymizmem i profesjonalizmem. Każdy może mieć PEWNOŚĆ, że impreza prowadzona przez Krzysia będzie najwspanialszą imprezą w waszym życiu (bo przecież takiej się spodziewacie), więc mogę po swoim weselu napisać do wszystkich zainteresowanych – BĘDZIE REWELACJA!

Wesele, które poprowadził u nas, było piękne dzięki niemu. Zagościł w sercach gości na długo. Niesamowita pogoda ducha, miłość do ludzi to jest to, co emanuje od Krzysztofa! Krzysiu serdecznie Ci dziękujemy! JESTEŚ WIELKI!

GOSIA I MARIUSZ GRABOWSCY

Sala, w której odbywało się przyjęcie weselne z wodzirejem Karpikiem: Rezydencja Zalewskich