Mamy przyjemność podzielić się rekomendacją od Eweliny i Szymona Berlińskich, którzy po długich poszukiwaniach znaleźli idealnego wodzireja na swoje wesele – Wodzireja Karpika. Już od pierwszego spotkania wiedzieli, że to właśnie on poprowadzi ich wyjątkowy dzień. Zaufali mu bez wahania, nie pytając o szczegóły przebiegu zabawy, i nie zawiedli się ani przez chwilę!
Dzięki Karpikowi wesele stało się niezapomnianym wydarzeniem, pełnym radości i świetnej zabawy, w której uczestniczyli wszyscy goście – bez względu na wiek czy status. Goście byli zachwyceni, nie szczędzili ciepłych słów, a nawet osobiście dziękowali Wodzirejowi za świetną zabawę. Ewelina i Szymon są przekonani, że to właśnie Karpik sprawił, że ich wesele było absolutnie wyjątkowe, a wspomnienia z tej nocy są nie do przecenienia.
Cieszymy się, że możemy podzielić się tą piękną historią i czekamy na kolejne spotkania z Karpikiem, tym razem w zupełnie innej roli!
EWELINA I SZYMON BERLIŃSCY
Długo zastanawialiśmy się nad wyborem osoby, która poprowadzi zabawę podczas naszego wesela. Ta chwila miała być wyjątkowa zarówno dla nas, jak i dla gości, dlatego zależało nam, by każdy czuł się wspaniale podczas naszego wesela. Po długich poszukiwaniach natrafiliśmy na wodzireja Karpika. Już od pierwszego spotkania wiedzieliśmy, że był to najlepszy z możliwych wyborów, dlatego też nawet sami nie chcieliśmy znać szczegółów przebiegu zabawy – zaufaliśmy Karpikowi. Efekt? Usłyszeliśmy ogromną ilość ciepłych słów od gości, którzy byli zachwyceni tą nocą. Niektórzy nawet osobiście dziękowali Karpikowi. Bawili się wszyscy – od osób najmłodszych do najstarszych, ci, którzy przyszli sami, i ci, którzy mieli osobę towarzyszącą.
W dużym stopniu to właśnie dzięki Karpikowi nasze wesele było absolutnie wyjątkowe. Do dziś wiele osób wspomina o tym, że było to najlepsze wesele, na jakim przyszło im się bawić. Ogromnie się cieszymy, że natrafiliśmy właśnie na Karpika.
Dziękujemy za cudowną i niezapomnianą noc i wierzymy, że spotkamy się jeszcze na niejednym weselu, ale tym razem już w nieco innej roli!
Sala, w której odbywało się przyjęcie weselne z wodzirejem Karpikiem: Gospoda w Dolinie