Wodzirej Karpik miał zaszczyt prowadzić wesele Zosi i Tomka, które były wyjątkowe pod każdym względem. To para młoda, która w pełni oddała się spontaniczności – a najlepszym tego przykładem jest decyzja o wyborze muzyki do pierwszego tańca, którą podjęli dosłownie tuż po pierwszym obiedzie, w dniu wesela. Taki gest mówi sam za siebie – wesele Zosi i Tomka było pełne swobody, radości i spontaniczności, połączonych z wyjątkową klasą i elegancją.

Zosia, Pani Młoda, to osoba o ogromnym sercu i pasji. Jest długoletnią dyrygentką oraz opiekunką chóru JP2, a jej uśmiech towarzyszył jej przez cały dzień wesela. Tomek, Pan Młody, to członek tego samego chóru, pełen energii i pozytywnego nastawienia. Para młoda, jak i wszyscy goście, emanowali ciepłem i radością, a atmosfera była naprawdę wyjątkowa.

Na weselu nie mogło zabraknąć klasycznego poloneza – tańca, który w Polsce rozpoczynał największe bale i wydarzenia. Ta wyjątkowa tradycja została również podtrzymana, a w naszej pamięci na zawsze pozostanie fakt, że podczas tańca zwrócono szczególną uwagę na prawidłowy rytm. To właśnie to doświadczenie nauczyło mnie jako wodzireja, jak ważne jest pilnowanie rytmu w takich momentach, co od tamtej pory wykorzystuję przy każdym weselu, którym mam zaszczyt prowadzić.

Serdecznie dziękujemy Zosi i Tomkowi za przesłane zdjęcia, które doskonale oddają atmosferę wesela. Na fotografiach możemy podziwiać nie tylko piękne „pomniki miłości” stworzone przez gości, ale także wspólne tańce grupowe, które stanowiły niezapomnianą część tego wyjątkowego dnia. To była niezapomniana zabawa, pełna emocji i radości, którą na długo będziemy wspominać.

Sala, w której odbywało się przyjęcie weselne z wodzirejem Karpikiem: Restauracja i Hotel u Pietrzaków